top of page
  • Zdjęcie autoraSzymon Bąk

Lider w oku cyklonu, czyli o sile i sprężystości psychicznej

Autor: Magdalena Panońko

 
„Ten, kto traci pieniądze – traci dużo. Ten, kto traci przyjaciela – traci więcej. Ten jednak, kto traci ducha – traci wszystko.” (przysłowie hiszpańskie)

Rezyliencja, czyli zdolność przystosowywania się do okoliczności w obliczu problemów i przeciwności losu, to wolny od szkodliwych założeń ogląd sytuacji, rozważne rozpatrywanie możliwości i zagrożeń, zadbanie o siebie i swoje zasoby, pozyskiwanie wsparcia i opracowanie różnych wariantów tego samego planu. Angielski termin resilience w dosłownym tłumaczeniu oznacza: elastyczność, sprężystość, prężność, odporność, zdolność regeneracji sił. Rezyliencja to dynamiczny proces, który możemy rozpatrywać nie tylko jako umiejętność, którą posiadamy bądź nie, ale także jako proces rozwojowy, za pomocą którego nabywamy umiejętności korzystania z wewnętrznych i zewnętrznych zasobów po to, by pomimo przeszłych lub obecnie występujących przeciwności losu móc się zaadaptować.

„Nie módlcie się o łatwe życie. Módlcie się, żebyście byli silniejszymi ludźmi.” (John F. Kennedy)

Siła psychiczna, która decyduje o tym jak sobie radzimy, zwłaszcza w trudnych sytuacjach, może sprawić, że nawet w obliczu niespodziewanego kryzysu możemy sobie poradzić. Dlaczego jest to tak ważne? Odpowiedź jest prosta: bo dotyczy każdego z nas. Jeśli jesteś liderem możesz poprowadzić i wesprzeć innych, gdyż pracując z innymi swoim przykładem zaświadczysz, że można wyjść z najtrudniejszej sytuacji. Sposób, w jaki lider radzi sobie z kryzysem lub porażką, jest największym testem jego przywództwa, gdyż w dobie niepewności i ciągłych zmian, to nie owa rzeczywistość stanowi wyzwanie. Wyzwaniem jest niedostosowanie narzędzi, które posiadamy, aby radzić sobie z dynamiczną codziennością. Dlatego najważniejszym zadaniem lidera jest wewnętrzna praca skoncentrowana na poszukiwaniu nowych sposobów działania.

W pracy i bez pracy, w życiu prywatnym, wzmacniając odporność rozwijamy siłę psychiczną, która w obliczu kryzysu jak tarcza może chronić nie tylko nas, ale i innych. Korzystając z „siły ducha”, rozwijając odporność psychiczną możemy wyjść z kryzysu umocnieni, silniejsi i pewniejsi. Jednak nikt z nas nie zna swojej siły, dopóki jej nie dostrzeże, nie doświadczy, nie umocni. Jest to możliwe poznając siebie i odkrywając zasoby, których być może nawet się nie spodziewamy. Co zatem buduje naszą siłę psychiczną, na którą składa się odporność psychiczna i rezyliencja?

  • Pewność siebie, która jest oparta o wiedzę o sobie samym, rozpoznanie własnych mocnych stron i zasobów, odkrycie talentów budujących siłę psychiczną.

  • Poczucie wpływu - świadomość, że na niektóre sytuacje mamy wpływ zaś na inne nie, przeświadczenie, że oddanie kontroli nad sytuacjami, na które nie mamy wpływu jest przejawem siły, a nie jej braku.

  • Zaangażowanie – związane z analizą i refleksją w co (uwzględniając autentyczne potrzeby i pragnienia) warto się angażować, podejmować wysiłek doświadczając sensu.

  • Wyzwanie – stanowiące efekt mądrej pogłębionej refleksji motywujące do działania, wzbogacone przeświadczeniem, że nie zawsze „muszę” czy „powinienem”. Ta świadomość jest także przejawem siły psychicznej.

Odporność psychiczna i rezyliencja to współcześnie najbardziej przydatne i pożądane cechy liderów. Czasy, gdy trzeba być przygotowanym na częste zmiany, podejmowanie decyzji przy braku pełnych informacji, podejmowanie prób i popełnianie błędów, wymagają niebywałej odporności na porażki. Wymagają również wyjątkowej umiejętności natychmiastowego podnoszenia się po upadku. Osoby z wysokim poziomem rezyliencji nie tracą czasu na rozpamiętywanie przeszłości i swoich niepowodzeń. Nie czują się ofiarą okoliczności lub innych osób. Zamiast tego biorą odpowiedzialność za to co im się przydarza. Jeśli coś im nie wyszło, wyciągają wnioski i ruszają dalej. To cecha potrzebna liderom nie tylko po to, aby udźwignąć wyzwania biznesowe w czasach dużej niepewności, lecz niezbędna także w życiu osobistym, aby zapewnić komfort emocjonalny.


JAKI JEST ZATEM REZYLIENTNY LIDER?


Przede wszystkich ma pozytywne i optymistyczne spojrzenie na świat i rzeczywistość. Nie oznacza to wcale braku realizmu w codziennej ocenie wyzwań czy problemów. Dobra energia pozwala liderom pociągać za sobą ludzi, zaś silne relacje z innymi w sytuacjach kryzysowych okazują się często bezcenne. W takich sytuacjach także wola walki i determinacja świadczą o dojrzałości i sile lidera. Traktowanie kryzysu jako naturalnego etapu, który nierozerwalnie łączy się z rozwojem, szukanie rozwiązań, konstruktywnych wariantów wyjścia z niego, jest dla dobrego lidera czymś oczywistym.


Żadna z tych cech nie może pojawić się jednak bez samoświadomości, poznania siebie, swoich zalet, wad, braków, temperamentu – wszystkiego, co determinuje nasz sposób patrzenia na świat i reagowania na to, co się wokół nas dzieje. Lider, który nie wie kim jest, nie wie także jakim liderem może być. Nie wie jakie narzędzia radzenia sobie z trudnościami będą dla niego najbardziej efektywne. Dojrzałość, która objawia się gotowością do podejmowania ryzyka, szukania rozwiązań, proszenia o pomoc, a także wykazywania empatią w stosunku do innych, jest efektem owej samoświadomości.


Rozwój elastyczności myślenia jest obecnie niezbędny nie tylko liderom, ale każdemu z nas. Szukanie, testowanie, opracowywanie nowych scenariuszy i wariantów, czerpanie z wiedzy i doświadczenia innych, proszenie o radę – to działania, które świadczą o sile i dojrzałości, chęci rozwoju i doskonalenia tego, co już w posiadamy.


Bycie liderem w oku cyklonu nie jest czymś niecodziennym. Warto wtedy wiedzieć jak go bezpiecznie ujarzmić.


Magdalena Panońko

40 wyświetleń
bottom of page